… czyli wykorzystam ten czas, żeby nadgonić nasze recenzje i opinie.
Ogólnie dla wielu firm, w tym tych instalatorskich przyjdzie zapewne trudny czas. Dlatego korzystając z faktu, że pracuję zdalnie, a dzieci “sprzedałem” do Niewieszy na przymusowe wakacje, to przygotuję i opublikuję kilka opinii o naszych podwykonawcach, żeby jakoś, choć takim małym wkładem pomóc im, skoro wykonali pracę u nas dobrze i możemy ich polecić.
Dwie recenzje już opublikowałem, kolejne “są w toku”. A wszystkim, którzy czytują bloga życzę sporo cierpliwości i spokoju w najbliższym czasie oraz uniknięcia tego dziadostwa, które krąży w powietrzu.