Od czwartku na placu budowy pojawiła się ekipa dekarzy. Muszę przyznać, że albo mamy szczęście do ekip budowlanych albo DQM po prostu trzyma poziom. Czysto, sprawnie i od razu “z kopyta”. Przy okazji wciąż nie możemy się nadziwić jakości języka używanego na budowie i naprawdę nie piszę tego z przekąsem, czy też sarkazmem. Podsumowując miła ekipa, z którą da się porozmawiać, wszystko pokazane i wyjaśnione.
Na razie układana jest membrana.
Ogólnie wnętrza nabrały kształtu i moje chłopaki (6 i 12 lat) rozpoczęły swoistą polemikę, o to, czyj pokój będzie czyj. Co ciekawe, żaden z nich nie ma stałego faworyta, ale w danej chwili obu zgodnie podoba się dokładnie ten sam pokój. Zastanawiamy się wobec powyższych faktów nad zakupem łóżka piętrowego ;).
Okno w salonie robi wrażenie. Obiektyw szerokokątny nie oddaje jego wyglądu, wąski nie obejmuje całego okna.