Niewiele się działo. Deszcze skutecznie utrudniły prace, stąd konieczność utwardzenia terenu (nieduży kawałek dla dojazdu).
“Grzegorz” namieszał i “toi toi” postanowił stanąć na głowie (niestety, a może na szczęście nie mam zdjęć).
Mamy izolację fundamentów i częściowo obsypany budynek. Kanalizację i podsypkę powinno się udać zrobić do końca tygodnia.
Czytaj dalej Orkan Grzegorz, dwa tygodnie deszczu i Uroczystość Wszystkich Świętych.