Megawatogodzinowy

Ten dziwny tytuł jest tu tylko po to, żeby odnotować, iż nasza instalacja fotowoltaiczna wygenerowała już ponad 1 MWh energii! Stało się to 28 kwietnia, start instalacji był przed południem 20 marca tego roku. Biorąc pod uwagę fakt, że nie mam optymalnego układu (dwa stringi w tym jeden wschodni), to całkiem ładnie poszło (wiem, wiem pogoda w kwietniu 2020 to jakiś kompletny odlot – zero deszczu i pełne słońce).

Na dowód uchwycony moment.

A z tego co widzę, to ruch w panelach jest intensywny – już dwa domy w okolicy mają założone (takie same – ładne, czarne), a kolejne się przymierzają. Chyba muszę o jakąś prowizję wystąpić ;).

Niech tworzy się światło, czyli nasza opinia o EkolHouse.

Przyznam szczerze, że temat fotowoltaiki – bo to o nim jest ten wpis – “chodził za nami” od początku budowy. Co gorsza, od początku wiedzieliśmy, że z racji ograniczonego budżetu musi być odłożony na później. Teraz jednak korzystając z programu “Czyste powietrze” (dofinansowanie pompy ciepła – o czym więcej już wkrótce) pojawiła się finansowa możliwość realizacji naszego małego marzenia.

Amerisolar Black 320W na dachu w Niewieszu
Amerisolar Black 320W elegancko ułożone na dachu – tu widok na string południowy.

Wybór firmy nie był wcale prosty. Rozesłaliśmy zapytania do kilkunastu firm (dużych, małych, nawet fotowoltaika IKEA się tam zaplątała), ostatecznie na placu boju zostały trzy firmy, a z nich najbardziej spodobała nam się oferta EkolHouse z Zabrza.

Jeszcze w trakcie montażu, ale czerń jest bardziej czarna niż nasze dachówki (o ile w przypadku czerni możliwe jest mówienie o kolorze i odcieniach). Black w nazwie jednak zobowiązuje.
Czytaj dalej Niech tworzy się światło, czyli nasza opinia o EkolHouse.