… czyli początek jesieni w Niewieszy.
Najpierw serdeczne gratulacje dla p. Karola (czytaj kafelkarza), który co prawda przerwał prace, ale jest usprawiedliwiony – bowiem urodziła mu się córeczka! Od całej naszej rodzinki szczere życzenia zdrowia i pomyślności w życiu dla “małej”!
Wracając do budowy – jesień zaczęła z grubej rury od jakiegoś małego orkanu, zimna i deszczu. Naszej trawie to nie przeszkadza.
Wnętrza na razie stoją, opaska się opóźnia, schody też (ale tu winy niczyjej nie ma).
Ale i tak popchaliśmy kilka spraw. Mamy bramę, trawa rośnie jak szalona (choć w jednym miejscu jakoś nam się nie posiało), fundament pod PC i 50% schodów.