Wpis “Na planie u Hitchcock’a” dość niespodziewanie wprowadził spore zamieszanie związane z nazwą miejscowości w jakiej trwa nasza budowa. Historia jakich wiele w tym kraju, szczególnie na Ziemiach Odzyskanych.
Korzystając z wiedzy @Engelbert (za co dziękuję) dowiedzieliśmy się, że lokalnie używa się nazwy Niewiesza, co oczywiście skutkuje odmianą w Niewieszy. Polskie, komunistyczne władze po 1945 spolszczyły niemiecką nazwę Niewiesche i w ten sposób Niewiesza, stała się Niewieszem i od tego czasu w dokumentach i na mapach figuruje jako Niewiesze.
Jak widać zwyczaj nazywania przez władze centralne ulic czy nawet miejscowości bez pytania lokalnych mieszkańców o zdanie, ma w naszym kraju bogatą tradycję i jest stosowane po dziś dzień.
A na budowie powoli się rozkręcamy, choć na jeziorze Pławniowickim jeszcze zima w pełni.
Niewiesze Ziemią Odzyskaną, ? coś sobie upraszczasz.
Przeczytaj sobie o historii Niewiesze, którą zresztą sam niej stronie zamieściłeś.
Absolutnie nie twierdzę, że Niewiesze to Ziemie Odzyskane (tak zwane oczywiście). Akurat mi się nasunęło, bo w tym czasie słyszałem o podobnych przypadkach w okolicach Wrocławia – no i wyszedł skrót myślowy – “potworek językowy”.